Deweloperzy oczekują zmian legislacyjnych
Deweloperzy zwracają uwagę, że póki co nie widzą dużej inicjatywy legislacyjnej ze strony rządzących, fot. Pixabay
Deweloperzy liczą na zmiany legislacyjne m.in. w zakresie dostępności gruntów oraz miejsc parkingowych w inwestycjach mieszkaniowych.
Zobacz także
Redakcja news SAN to szansa dla średnich miast?
Eksperci dostrzegają w społecznych agencjach najmu szansy dla wyludniających się miast.
Eksperci dostrzegają w społecznych agencjach najmu szansy dla wyludniających się miast.
Redakcja news Fast homeware – problem dla środowiska
Od pandemii, kiedy to spędzaliśmy w domu bardzo wiele czasu, na popularności zaczął zyskiwać trend fast homeware. Chodzi o tanie, kiepskiej jakości dekoracje domowe i częste ich zmienianie. Eksperci zwracają...
Od pandemii, kiedy to spędzaliśmy w domu bardzo wiele czasu, na popularności zaczął zyskiwać trend fast homeware. Chodzi o tanie, kiepskiej jakości dekoracje domowe i częste ich zmienianie. Eksperci zwracają uwagę, że zjawisko to jest negatywne zarówno dla naszych portfeli, jak i środowiska.
Redakcja news Jak zachować się podczas burzy?
Wyładowania atmosferyczne mogą doprowadzić do uszkodzenia różnego rodzaju urządzeń, budynków, a nawet do ich całkowitego zniszczenia w wyniku pożarów. Co ważniejsze, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia...
Wyładowania atmosferyczne mogą doprowadzić do uszkodzenia różnego rodzaju urządzeń, budynków, a nawet do ich całkowitego zniszczenia w wyniku pożarów. Co ważniejsze, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
– My, jako Polski Związek Firm Deweloperskich, i inne organizacje zrzeszone w Pracodawcach RP uczestniczyliśmy w spotkaniach w Ministerstwie Rozwoju i Technologii (MRiT). Niezmiennie przedstawiamy pakiet minimum zmian regulacyjnych potrzebnych dla całego rynku – nie tylko dla nas, lecz także dla TBS-ów czy rynku spółdzielczego, który spowodowałby skokowe przyspieszenie realizacji inwestycji i zwiększenie podaży gruntów – wyjaśnia prawnik PZFD Michał Leszczyński.
Może Cię zainteresuje: Deweloperzy prognozują wzrost popytu na prywatne akademiki
Półtora miejsca parkingowego „do wyrzucenia” w pierwszej kolejności
Deweloperzy zwracają uwagę, że póki co nie widzą dużej inicjatywy legislacyjnej ze strony rządzących. Słychać jedynie zapowiedzi dotyczące małej nowelizacji, którą ma objąć finansowanie TBS-ów czy wycofanie się z zeszłorocznej zmiany, jaką jest konieczność budowy 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie.
W nowelizacji ustawy „lex deweloper” z 2023 r. określono minimalną liczbę miejsc postojowych na co najmniej 1,5-krotność liczby mieszkań przewidzianej do realizacji w ramach inwestycji mieszkaniowej. Dla inwestycji mieszkaniowych w zabudowie śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych ma być co najmniej równa liczbie mieszkań przewidzianych w ramach inwestycji mieszkaniowej.
Zwiększenie dostępności mieszkań oznacza duże zmiany regulacyjne, na które trzeba poczekać
Branża deweloperska wierzy, że rządzący słyszą ich postulaty i że mają świadomość problemu społecznego, jakim jest brak mieszkań. Obecnie apelują o nowelizacje, które pozwolą wyeliminować ewidentne wady świeżo wprowadzonych, chaotycznych, nieprzemyślanych, nieskonsultowanych zmian, w tym półtora miejsc parkingowego.
– Liczę na to, że w horyzoncie roku, półtora pojawi się większa inicjatywa, która będzie dotykała nie tylko stymulacji popytu poprzez nowy kredyt na zakup mieszkania, ale bardziej systemowych rozwiązań zwiększających dostępności gruntów i procesów inwestycyjno-administracyjnych – mówi główny ekonomista Pracodawców RP Kamil Sobolewski.
Na początku 2024 roku MRiT zaprezentowało program "Mieszkanie na start", który ma być jednym z elementów pakietu rozwiązań dla mieszkalnictwa. Program polega na dopłatach do preferencyjnych kredytów na pierwsze mieszkanie. Gdyby rząd ogłosił teraz, że za 1,5 roku wejdzie program wsparcia kredytowego, który będzie trwał 5 lat, a w tym czasie zostaną uwolnione grunty pod milion mieszkań w największych miastach, tak, że za rok będą one dostępne pod budowę i finalizację procesów inwestycyjnych, wówczas nastąpiłoby uwolnienie potencjału.
– Te osoby, które trzymają mieszkania z powodów spekulacyjnych, trzymają je z powodu perspektywy wzrostu cen. Jeśliby się okazało, że ta perspektywa wzrostu cen jest rozmyta, gdyż pojawi się ogromna produkcja nowych mieszkań, moglibyśmy wówczas mówić o takim wyprzedzającym ruchu rynku, gdzie część mieszkań na wynajem trafia na rynek – wyjaśnia Sobolewski.
Może Ci się spodoba: Czy to koniec patodeweloperki? Co zmieni się od 1 kwietnia 2024?
Uspokojenie na rynku najmu
Okres boomu, jeśli chodzi o ceny najmu, minął. Od połowy 2023 obserwujemy uspokojenie. Wynika to z m.in. ze spadku popytu ze strony rodzin uchodźczych z Ukrainy czy znaczącego wzrost podaży mieszkań na wynajem na rynku.
– Przypominam o skali zakupów osób indywidualnych w latach 2020-2021. W tej chwili te mieszkania trafiają do użytku i trafiają na rynek najmu. To są mieszkania przede wszystkim w segmencie 1- i 2-pokojowych, 40-50 metrów kwadratowych. W tym segmencie zatrzymanie cen, czy nawet niewielka korekta cenowa jest w najbliższych miesiącach możliwa – wyjaśnia dyrektor ds. badań w Centrum Analitycznym Polityka Insight Adama Czerniak.
Źródło: PAP